Nawigacja w terenie

Zachciało mi się łażenia poza szlakami… Teraz kiedy zostały dwie godziny do zmroku i zewsząd otaczał mnie gęsty świerkowy bór, żałowałem decyzji o skróceniu drogi. Zabłądziłem, nie mając ze sobą sprzętu do biwakowania. Zostało niewiele czasu na odnalezienie najbliższej wioski.
Schemat postępowania w celu samodzielnego odnalezienia obszarów cywilizowanych jest w większości przypadków podobny. Należy kierować się w dół terenu, w celu odnalezienia cieków wodnych, a następnie z ich nurtem podążać ku osadom ludzkim.
Zadanie staje się łatwiejsze, kiedy mamy ze sobą przyrządy ułatwiające nawigację, takie jak:
- urządzenia z systemem GPS - najdokładniejsze, a przy tym najbardziej awaryjne narzędzie nawigacyjne. Jego działanie zależne jest od dostępu do źródeł zasilania i sygnału satelitarnego,
- schowana w mapniku mapa topograficzna w skali nie większej niż 1:50 000 - powyżej tej wartości mapa nie odzwierciedla terenu z wystarczającą dokładnością. Pozwala jednak zorientować się w rozmieszczeniu osad ludzkich względem naszego położenia.
- busola namapowa lub kompas wojskowy - prawie bezawaryjny przyrząd, który w zestawieniu z mapą pozwoli na umiarkowanie dokładną nawigację.
Wyznaczenie kierunku marszu z pomocą mapy i busoli rozpocząć należy od zorientowania mapy w ten sposób, aby kierunek północny wyznaczany przez busolę, pokrywał się z północą na mapie. W takim położeniu możemy określić własną pozycję, porównując położenie charakterystycznych punktów (szlaków, rzek, szczytów górskich, jaskiń itd.) w terenie i na mapie.
Kluczową umiejętnością jest wyznaczenie azymutu (kąt między północą a kierunkiem marszu). Dzięki tej umiejętności i wcześniejszemu ustaleniu własnego położenia można wyznaczyć kierunek marszu na dowolny punkt widoczny na mapie. Trzeba jednak wyraźnie zaznaczyć, że ta metoda jest znacznie mniej dokładna niż nawigacja z pomocą systemu GPS.
Jak wyznaczyć azymut na konkretny punkt na mapie? Cały proces możecie zobaczyć tutaj:
Powinniśmy jeszcze uwzględnić deklinację magnetyczną (różnicę między północą topograficzną a magnetyczną), obracając pierścień o wartość podaną w legendzie mapy, np. jeśli namiar wynosi 50 stopni, a deklinacja 3 stopnie na zachód, należy ustawić wartość 53.
Z doświadczenia wiem jednak, że uwzględnianie deklinacji magnetycznej w Polsce nie ma najmniejszego sensu, gdyż jest to zaledwie kilka stopni. Tymczasem margines błędu, podczas marszu na azymut, jest zwykle dużo wyższy.
Bateria w smartfonie padła, a my nie mamy ze sobą mapy ani kompasu. Wokół nas dziki teren. Co robić w takiej sytuacji?
Z pomocą przychodzi przyroda. Należy ją tylko wnikliwie obserwować:
Metoda gnomonu: Przez minimum godzinę należy oznaczać koniec cienia rzucanego przez wbity w ziemię kij. Punkt początkowy i końcowy wyznaczą odcinek wschód - zachód. Linia poprowadzona prostopadle do tego odcinka wskaże kierunki północ - południe.
Wyznaczenie stron świata za pomocą zegarka: należy wycelować wskazówkę godzinową w stronę słońca. Dwusieczna kąta między nią a godziną dwunastą wskaże południe.
A co w sytuacji kiedy zapadł już zmrok? Możemy wtedy wyznaczyć północ (a więc i pozostałe kierunki) według położenia gwiazdy polarnej: przez dwie skrajne gwiazdy wielkiego wozu należy przeprowadzić linię, która wskaże położenie gwiazdy polarnej, ta z kolei wskazuje kierunek północny.
Na koniec chciałbym Was przestrzec przed popularnym twierdzeniem, jakoby mech rósł w przeważającej części po stronie północnej pnia. To bzdura. Tak naprawdę wszystko zależy od wielu zmiennych, ale to już temat na osobny artykuł.
Autor: Kajetan Adventurer Wilczyński